Kochane,…

Kochane,
długo mnie tu nie było… i Boska Strefa Kobiet kazała na siebie poczekać…
Potrzebowałam czasu, żeby się poukładać i pozbierać.
Przechodziłam i wciąż przechodzę przez ciemną dolinę w moim życiu. Ale wierzę, że z tego kryzysu wyjdę silniejsza i bardziej pewna tego, kim jestem.

Zrozumiałam też, że ludzie zawodzą, nie są idealni, ja też potrafię ranić i robić wiele zła, nie jestem święta, pomimo prowadzenia takiego projektu dla chrześcijańskich kobiet… Jestem zwykłym grzesznym człowiekiem.

Doświadczyłam dogłębnie, że w pełni zaufać mogę tylko Jezusowi i na Niego mogę zawsze liczyć! Nie mogę tego oczekiwać od innych. Tylko Jezus jest niezawodny. To ważne dla mnie doświadczenie.

Dlatego chociaż przechodzę przez ciemną dolinę, to mocno trzymam Jezusa za rękę i wierzę, że On mnie przez to przeprowadzi.

Mam nadzieję, że niebawem nabiorę sił i Boska Strefa Kobiet ruszy pełną parą 💛

A Was bardzo proszę o modlitwę za mnie i za cały ten BOSKI projekt 🙏